Czas operacyjny: szybki wypad do sklepu za rogiem plus 35 min . Ja nie dam rady ;) ?
opakowanie ciastek z czekoladą digestive
2 łyżeczki żelatyny
1 łyżeczka kawy rozpuszczalnej
1 łyżka cukru pudru
3 banany
500 ml śmietany 36%
1 puszka kajmaku "krówka" z Gostynia
1/2 kostki masła
czekolada do posypania
Wstawiam wodę w czajniku. 2 łyżeczki żelatyny zalewam 1/3 filiżanki wrzątku i mocno mieszam, rozpuszczam żelatynę. Dodaję łyżeczkę kawy rozpuszczalnej. W chłodne dni zostawiam pod ręką i co chwilę zamieszam, w upalny dzień mimo wszystko do lodówki żeby lekko schłodzić i wtedy pod ręką i mieszam żeby utrzymać płynną konsystencję.
1/2 kostki masła w rondelku wstawiam na płytę, rozpuszczam na niskiej temperaturze.
W tym czasie, w ceramicznej misce lub dużym garnku, rozdrabniam na drobne okruszki paczkę ciastek. Doskonale pomaga mi tłuczek do ziemniaków :)
Dolewam masło do ciastek i widelcem łączę suche okruszki z mokrymi.
Tortownicę wykładam papierem do pieczenia. Wysypuję ciastka, ugniatam łyżeczką.
Kajmak rozkładam za pomocą tejże łyżeczki drobnymi porcyjkami po całej blaszce.
Kroję 3 banany w plasterki. 500 ml śmietany ubijam na szybkich obrotach (dostałam fantastyczny mikser z samo-obrotową miską więc W CZASIE UBIJANIA (uwaga aby nie przedobrzyć, bo wtedy można uzyskać pyszne masełko :) ugniatam kajmak za pomocą plasterków banana. Do ubitej śmietany dodaję łyżkę cukru pudru, mieszam na wolnych obrotach, wlewam żelatynę z kawą. Wykładam śmietanę na banany. Posypuję rozpuszczalną czekoladą. W wersji extra wykładam wiśnie we frużelinie.
Zdążę włożyć do lodówki aby żelatyna usztywniła śmietanę.
Równie dobre na drugi dzień....wpadaj na kawę...mam ciasto :)
Ze specjalną dedykacją dla moich ukochanych koleżanek. Abyśmy wpadały do siebie na kawkę tak często, jak nam się tylko uda :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz