Mini pavlova
Hubert uwielbia bezy, Dominika maliny na ciepło, Bruno porzeczki a ja cóż uwielbiam uszczęśliwiać innych :)
Tym razem z okazji pierwszej wizyty u Michała i Eweliny, jako dodatek do pysznego jedzonka z grilla pojawiły się beziki w wersji mini pavlovej. Basiu dziękuję za inspirację i przepis na masę!
Beziki
3 białka
szczypta soli
150 gr cukru
1/4 łyżeczki octu balsamicznego
1 łyżka skrobi ziemniaczanej
Białka ze szczyptą soli ubijam na wysokich obrotach do momentu usztywnienia piany. Stopniowo dodaję cukier a na koniec, nadal ubijając, ocet balsamiczny oraz skrobię.
Do piekarnika nagrzanego do 160 stopni, środkowy poziom, wkładam blachę typu ruszt, wyłożoną papierem do pieczenia z umieszczoną pianą w formie 9 placków piany (każda z około 2 dużych łyżek piany). Piekę 4 min na 160, zmniejszam do 120 i piekę przez ok 1 godz. Następnie wyjmuję bezy i układam "do góry nogami" aby ostygły.
Masa
330 ml śmietany 30%
2 łyżki masy krówkowej
Śmietanę koniecznie dobrze schłodzoną, ubijam na wolnych obrotach, a na sam koniec dodaję stopniowo dwie łyżki masy krówkowej.
Na wystudzone beziki kładę masę śmietanową, dekoruję podgrzanymi malinami od Taty, czerwonymi porzeczkami z własnej działki :) oraz jagodami z lasu (koniecznie dobrze umytymi).